Rak na celowniku. Nowości w terapii nowotworów.

Mimo ogromnych postępów onkologii rak wciąż zbiera ogromne żniwo. Około jedna trzecia światowej populacji zachoruje – i prawdopodobnie umrze – na nowotwór złośliwy. Nic dziwnego, że najznamienitsze placówki badawcze prześcigają się w pomysłach na poprawę wyników leczenia onkologicznego. W ostatnich latach nie tylko pojawiło się mnóstwo nowych schematów tradycyjnej chemioterapii, ale też obserwowano burzliwy rozwój immunoterapii, a medycyna spersonalizowana (o której pisaliśmy w artykule Medycyna spersonalizowana – nowa era w diagnostyce i terapii?) święciła triumfy.

Końcówka 2018 roku również obfitowała w doniesienia z pola walki z rakiem. Powody do radości mają chociażby chorzy na nowotwory złośliwe prostaty, którym na pomoc ruszyła im nanotechnologia. Naukowcy z University of Texas we współpracy z Rice University stworzyli krzemionkowe nanocząsteczki pokryte cieniutką warstwą atomów złota, które wprowadzone do organizmu, przenikają do wnętrza komórek raka. Tam, wprawione w drgania i doprowadzone do wysokich temperatur za pomcą lasera, zabijają nowotwór, oszczędzając okoliczne zdrowe tkanki. Taka terapia powoduje znacznie mniej działań niepożądanych niż tradycyjne metody, oferując podobne rezultaty – przekonują twórcy technologii. A jest o co walczyć, bo chirurgiczne usunięcie gruczołu krokowego (prostatektomia) czy radioterapia nierzadko prowadzą do impotencji czy nietrzymania moczu. Być może nanocząsteczki rozwiążą też problem przerzutów raka prostaty, które znacznie pogarszają rokowanie.

Rozsiany rak jelita grubego również pozostaje wyzwaniem dla klinicystów. Jedynie kilkanaście procent pacjentów z takim rozpoznaniem przeżywa pięć lat. Ostatnio onkolodzy wypróbowali jednak połączenie dwóch znanych już terapii tego nowotworu, uzyskując obiecujące wyniki. Schemat lekowy FOLFIRI w skojarzeniu z regorafenibem znacząco wydłuża przeżycie, a jednocześnie umożliwia zmniejszenie dawki tego drugiego, ograniczając działania niepożądane.

Na rynku pojawił się też lek, który zwiastuje całkowitą zmianę podejścia do terapii nowotworów. Zamiast, jak dotychczas, koncentrować się na narządzie, z którego wywodzi się guz, naukowcy postanowili opracować preparat oddziałujący na raki z konkretną mutacją genetyczną. Tak właśnie powstał Vitrakvi, aktywny wobec wszystkich guzów z fuzją genową NTRK, która powoduje niekontrolowane rozmnażanie komórek nowotworowych. Preparat można zatem stosować w wielu wskazaniach, od raka głowy i szyi po złośliwe guzy tarczycy czy płuc – zarówno u dorosłych, jak i u dzieci, gdyż amerykańska Agencja Żywności i Leków zdecydowała się na ekspresową rejestrację we wszystkich grupach wiekowych. Problem w tym, że z terapii może skorzystać bardzo wąska grupa pacjentów (w Stanach Zjednoczonych zaledwie 2-3 tysiące rocznie), których najpierw należy poddać drogim badaniom genetycznym. Sama kuracja również do tanich nie należy – koszt miesięcznego leczenia to niecałe 33 tysiące dolarów. Entuzjaści zapewniają jednak, że terapie nacelowane na konkretną mutację to przyszłość onkologii i nie sposób zrezygnować z nich z czysto finansowych powodów.

Często występujące nowotwory, takie jak rak piersi, jelita grubego, płuca czy prostaty, doczekały się na przestrzeni lat wielu schematów leczenia pierwszej i kolejnych linii. Niektóre guzy zdarzają się jednak na tyle rzadko, że trudno nawet okreslić najefektywniejsze postępowanie. Być może wkrótce się to zmieni. Biolodzy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles opracowali metodę umożliwiającą szybkie określanie wrażliwości złośliwych komórek na setki chemioterapeutyków. Polega ona na pobraniu materiału z nowotworu i namnożeniu go poza organizmem pacjenta w ten sposób, by powstały dziesiątki mikroskopowych guzów (zwanych organoidami), które następnie poddaje się działaniu leków onkologicznych. Zmniejszenie organoidu świadczy o skuteczności danej terapii – nierzadko zupełnie niestarndardowej dla danego nowotworu. Cały proces trwa najwyżej dwa tygodnie, nie opóźniałby więc podania chemioterapii, a mógłby zapewnić lekarzom cenne wskazówki. Metoda może pomóc zwłaszcza pacjentom po nawrocie choroby lub opornym na podstawowe leki.

Mimo coraz to nowszych i doskonalszych terapii onkologicznych wiele nowotworów nadal opiera się staraniom lekarzy. Na szczęście badacze nie ustają w wysiłkach zapewnienia pacjentom dłuższego, satysfakcjinującego życia.

Medical News Today

Science Alert

Science News

Medical News Today

Źródło grafiki: 123rf.com

 

 

Grafiki

Słowa kluczowe
    Przyznane oceny
    5.0

    2 wszystkich ocen
    Zaloguj