Dlaczego spersonalizowane leki przeciwbólowe to konieczność?

 

Około 1,71 miliarda ludzi na całym świecie żyje z dolegliwościami bólowymi lub mięśniowo-szkieletowymi. Należą do nich ból w dole pleców, choroba zwyrodnieniowa stawów i fibromialgia. Możliwości leczenia bólu zależą od nasilenia. Łagodniejsze formy bólu można leczyć lekami dostępnymi bez recepty, takimi jak paracetamol lub niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ), w tym aspiryna i ibuprofen. Jeśli te leki nie przyniosą ulgi, lekarze mogą przepisać medykamenty zwiotczające mięśnie, takie jak diazepam, NLPZ, celekoksyb, lub leki sterydowe np. deksametazon. Oprócz tego lekarze mogą również oferować opioidy, w tym kodeinę, fentanyl i oksykodon, do krótkotrwałego stosowania. Chociaż każdy z tych leków jest szeroko stosowany w łagodzeniu bólu, to ich zróżnicowane efekty zainspirowały pacjentów i naukowców do poszukiwania bardziej spersonalizowanych opcji leczenia.

 

Dlaczego personalizacja jest ważna?

 

„Obecnie dostępne terapie przeciwbólowe są w zasadzie uniwersalne. W przypadku większości dolegliwości leczymy je za pomocą NLPZ lub opioidów” – powiedziała dr Cynthia Renn, profesor nauk o bólu na Uniwersytecie Maryland. „Od czasu identyfikacji opioidów nie nastąpiły tak naprawdę żadne przełomowe odkrycia dotyczące środków przeciwbólowych”. „NLPZ i opioidy działają z większą lub mniejszą skutecznością w leczeniu bólu różnego pochodzenia. Wiemy, że podejście uniwersalne nie działa dla wszystkich, biorąc pod uwagę, że dwie osoby z pozornie tym samym urazem odczuwają ból inaczej; niektórzy szybko wyzdrowieją przy minimalnym bólu, podczas gdy u innych rozwinie się przewlekły ból” – podkreśliła.

 

Nanomedycyna na ratunek?

 

Dr Renn wyjaśniła, że: „Celem spersonalizowanych leków przeciwbólowych jest odkrycie związków, które działają konkretnie dla poszczególnych pacjentów lub małych grup pacjentów o podobnym profilu genetycznym, które zareagują na określony związek (związki)”. Kluczem do tego, jak zauważyła, jest identyfikacja biomarkerów, które określają najlepsze schematy leczenia bólu dla danych pacjentów oraz odkrywanie nowych leków przeciwbólowych i strategii terapeutycznych opartych na profilu genetycznym danej osoby. Aby lepiej zrozumieć taką strategię, warto przyjrzeć się spostrzeżeniom dr Jeleny M. Janjic, profesor nadzwyczajnej w Szkole Farmacji na Uniwersytecie Duquesne, założycielce Konsorcjum Badań nad Bólem Przewlekłym. Od kilku lat dr Janjic i jej zespół pracują nad skrzyżowaniem dróg między identyfikacją biomarkerów bólu, a opracowywaniem strategii terapeutycznych w celu personalizacji leczenia bólu. W szczególności skupili się na bólu przewlekłym, często charakteryzującym się podwyższoną odpowiedzią immunologiczną w pewnych obszarach ciała, która nasila stan zapalny i z czasem uszkadza nerwy, powodując ból. Choroba jest często leczona lekami doustnymi, takimi jak celekoksyb NLPZ. Metoda podawania doustnego oznacza jednak, że działanie leku nie jest ukierunkowanewpływa na wszystkie tkanki, nawet obszary, w których nie występuje ból. Takie leczenie wymaga również większych dawek niż w przypadku bardziej ukierunkowanego leczenia, ostatecznie narażając pacjentów na ryzyko negatywnych skutków ubocznych i toksyczności. Aby zmniejszyć te niepożądane efekty, dr Janjic i jej zespół zaprojektowali system dostarczania nanomedycyny, który zasadniczo „przewozi” komórki odpornościowe zwane makrofagami do obszarów bólu, gdzie następnie uwalniają leki przeciwzapalne.

 

W niedawnym badaniu przetestowali swój system dostarczania nanocząstek z celekoksybem na szczurzym modelu uszkodzenia nerwu kulszowego. Odkryli, że szczury, którym podawano pojedynczą dożylną dawkę nanoterapeutyku celekoksybu, wymagały 2000 razy mniej leku do złagodzenia bólu przez 6 dni niż szczury, którym podawano doustnie. Dr Janjic i jej zespół zauważyli, że prawdopodobnie stało się to, ponieważ lek był przenoszony tylko do niezbędnych miejsc i wchodził w interakcję z samymi makrofagami, co z kolei wywołało kaskadę efektów, które ostatecznie zmniejszyły sygnalizację stanu zapalnego.

 

Gdzie jesteśmy teraz?

 

Podczas gdy trwają badania nad personalizacją leków przeciwbólowych z farmaceutycznego punktu widzenia, dr Zvi G. Loewy, profesor na Wydziale Nauk Farmaceutycznych i Biomedycznych w Touro College of Pharmacy, powiedział, że spersonalizowane leczenie farmakologiczne jest już w pewnym stopniu rzeczywistością: „Leki spersonalizowane obejmują dostarczanie leku indywidualnemu pacjentowi na podstawie genotypu pacjenta i odpowiadającego mu fenotypu. Ustalenie genotypu i fenotypu ułatwiają badania farmakogenomiczne. […] [Dwie firmy z laboratoriów medycznych w USA] oferują testy farmakogenomiczne przeznaczone do terapii przeciwbólowych”. Dr Boehnke zalecił podejście mieszane, które wykorzystuje „zarówno leki, jak i terapie niefarmakologiczne, aby pomóc w radzeniu sobie z bólem i poprawić funkcjonowanie, w celu zminimalizowania skutków ubocznych i przedawkowania”.

 

 

 


Bibliografia:

MedicalNewsToday

Źródło grafiki: pixabay.com

Grafiki

Przyznane oceny
0.0

0 wszystkich ocen
Zaloguj