Psylocybina, halucynogen znajdujący się w "magicznych grzybach", pomaga złagodzić objawy u osób z trudną do leczenia depresją w największym jak dotąd badaniu klinicznym tego rodzaju, co 9 listopada br. ogłosili organizatorzy badania. Wcześniej w tym roku mniejsze badanie sugerowało, że psylocybina może działać równie dobrze jak popularny antydepresant escitalopram (Lexapro) w łagodzeniu umiarkowanej i ciężkiej depresji. Nowa próba, przeprowadzona przez firmę farmaceutyczną Compass Pathways, jest jak dotąd największym badaniem psylocybiny, więc jej wyniki mogą mieć większą wagę niż poprzednie badania, donosi STAT. Wyniki badania nie zostały jeszcze zrecenzowane ani opublikowane w czasopiśmie, więc dalsza analiza danych jest jak najbardziej uzasadniona. W badaniu wzięło udział 233. uczestników z 10. krajów Ameryki Północnej i Europy. Uczestnicy zostali podzieleni na trzy grupy, z których każda otrzymała inną dawkę psylocybiny w połączeniu ze wsparciem psychologicznym, zgodnie z oświadczeniem Compass Pathways. Wszyscy uczestnicy przestali brać leki przeciwdepresyjne przed rozpoczęciem badania.
Siedemdziesięciu dziewięciu pacjentów otrzymało jednorazową dawkę 25 mg leku, 75. otrzymało dawkę 10 mg, a 79. otrzymało dawkę 1 mg. Według STAT najniższa dawka skutecznie działała jako placebo, co oznacza, że służyła jako punkt porównawczy dla leczenia wyższymi dawkami. Badanie było podwójnie zaślepione, co oznacza, że ani organizatorzy badania, ani uczestnicy nie wiedzieli, jaką dawkę leczniczą podano każdemu pacjentowi. Organizatorzy badania wykorzystali Skalę Oceny Depresji Montgomery-Asberg (MADRS), powszechną miarę klinicznej depresji, aby ocenić objawy uczestników przed leczeniem, a następnie trzy tygodnie po. Naukowcy odkryli, że w trzecim tygodniu oceny osób w grupie 25-miligramowej spadły średnio o 6,6 punktów więcej niż oceny osób w grupie z niższą dawką. Ale już oceny w grupie 10 mg nie różniły się znacząco od tych odnotowanych w grupie z niską dawką. Ogólnie rzecz biorąc, 29,1% pacjentów w grupie otrzymującej dawkę 25 miligramów weszło w remisję do trzeciego tygodnia, w porównaniu z zaledwie 7,6% w grupie placebo. A trzy miesiące po leczeniu 24,1% grupy 25 mg nadal wykazywało „podtrzymującą odpowiedź”, co oznacza, że ich wyniki MADRS spadły o co najmniej połowę i pozostały niskie. Dla porównania, 10,1% grupy placebo wykazało trwałą odpowiedź, zgodnie z oświadczeniem firmy.
Podczas próby 12. uczestników doświadczyło „poważnego zdarzenia niepożądanego”, takiego jak zachowanie samobójcze, celowe samookaleczenie lub myśli samobójcze. Pięciu z tych uczestników było w grupie 25 mg, sześciu w grupie 10 mg, a jeden w grupie 1 mg. Według oświadczenia firmy, tego rodzaju objawy często występują u osób z depresją oporną na leczenie, a niektóre przypadki zachowań samobójczych miały miejsce u pacjentów, którzy „w zasadzie nie reagowali” na leczenie, powiedział Guy Goodwin, szef Compass Pathways. oficer medyczny. Ponieważ liczba osób, które doświadczyły poważnych zdarzeń niepożądanych była niewielka, nie ma statystycznie istotnej różnicy w częstości występowania tych zdarzeń niepożądanych między trzema grupami, podał STAT. Ale Compass Pathways planuje bardziej szczegółowo ocenić dane, aby zobaczyć, czy istnieje możliwy związek między dawką psylocybiny, a szansą na myśli samobójcze.
Wyniki badania nad psylocybiną
Wyniki badania są bardzo obiecujące, chociaż „wciąż brakuje nam wielu szczegółowych danych”, powiedział Boris Heifets, neurobiolog ze Stanford University, który bada psychodeliki. Biorąc pod uwagę mocne wyniki, Compass Pathways planuje kontynuować badanie kliniczne psylocybiny na późnym etapie, prawdopodobnie przy użyciu dawki 25-miligramowej, ale ten szczegół wciąż wymaga omówienia. Ostatnia próba była tak zwaną próbą fazy 2B, której celem było ustalenie odpowiedniej dawki. Następne badanie - faza 3., przetestuje wybraną dawkę w większej grupie.
Bibliografia:
Źródło grafiki: pixabay.com
Więcej komentarzy...