Nowo opublikowane przełomowe badanie pokazuje, że eliminacja bakterii zawartych w płytce nazębnej powinna być tak samo istotną częścią higieny jamy ustnej, jak mycie zębów i nitkowanie zębów. Na fińskim Uniwersytecie Nauk Stosowanych Metropolia prowadzone jest obecnie największe w Europie badanie zapalenia przyzębia. Tymczasowe wyniki trzyletniego badania wskazują, że używanie urządzenia Lumoral stworzonego przez fińską firmę technologiczną Koite Health zmniejsza zapalenie dziąseł i znacznie poprawia higienę jamy ustnej. Lumoral wykorzystuje skuteczną metodę antybakteryjną opracowaną przez fińskich naukowców, która eliminuje chorobotwórcze bakterie z płytki nazębnej.
Paradontoza, przewlekła infekcja bakteryjna, to choroba, która dotyka aż 70% ludzi w krajach zachodnich. Zapalenie przyzębia jest szóstą najczęstszą chorobą na świecie, która może również prowadzić do innych schorzeń, takich jak choroby układu krążenia i cukrzyca. Ponieważ bakterie znajdujące się w płytce nazębnej powodują 95 procent chorób zębów, regularne usuwanie płytki nazębnej poprawia higienę jamy ustnej. Ponadto zapobiega i leczy choroby zębów i dziąseł. Szczotkowanie i nitkowanie to za mało – ponad połowa uczestników uzyskała zdrowe dziąsła już po trzech miesiącach leczenia antybakteryjnego. Recenzowane badanie obejmuje wyniki z trzech miesięcy. Pokazuje, że 54 procent uczestników, którzy używali Lumoral, zostało wyleczonych z zapalenia dziąseł na podstawie wskaźnika BOP (Bleeding on Probing) – to 2,5 razy więcej niż w grupie kontrolnej, która nie używała urządzenia. W grupie kontrolnej tylko 22 procent uczestników miało zdrowe dziąsła po trzymiesięcznym okresie badania. Uczestnicy stosujący Lumoral mieli znacznie mniejszą ilość płytki nazębnej, podczas gdy grupa kontrolna nadal miała taką samą ilość płytki nazębnej w ustach. „Myjąc zęby można usunąć tylko połowę płytki nazębnej – nic dziwnego, że próchnica i zapalenie dziąseł należą do najczęstszych chorób na świecie. Jeśli chcemy poprawić efekty zabiegów pielęgnacyjnych, musimy skupić się na usuwaniu płytki nazębnej, która zostaje na zębach po ich szczotkowaniu – mówi prof. Timo Sorsa z Katedry Chorób Jamy Ustnej i Szczękowo-Twarzowej Uniwersytetu Helsińskiego. „Nasza hipoteza była słuszna: ponieważ 95 procent chorób zębów jest powodowanych przez bakterie znajdujące się w płytce nazębnej, regularne usuwanie płytki nazębnej poprawia higienę jamy ustnej oraz zapobiega i leczy choroby zębów i dziąseł. Wyniki są bardzo znamienne, a raport pokazuje, że standardy leczenia można znacznie poprawić” – wyjaśnia kardiochirurg Tommi Pätilä. Głębokie kieszonki dziąsłowe mogą gromadzić bakterie, dlatego należy usuwać bakterie z miejsc, do których nie dociera szczoteczka do zębów. W zapaleniu przyzębia zaawansowane zapalenie dziąseł uszkadza pasma kolagenu – tzw. włókna przyzębia – otaczające zęby. Może to prowadzić do pogłębienia kieszonek dziąsłowych. W miarę postępu choroby infekcja powoduje utratę tkanki i ostatecznie może doprowadzić do utraty jednego lub więcej zębów. Zapalenie przyzębia jest dość powszechne, ponieważ cierpi na nie nawet połowa osób w wieku powyżej 50 lat. Dbanie o higienę jamy ustnej jest ważne, ale w przypadku zaawansowanej infekcji kieszonki dziąsłowe muszą być regularnie czyszczone przez specjalistę. Jednak czyszczenie kieszonek dziąsłowych tradycyjnymi metodami może być trudne, co prowadzi do wypełniania ich większą ilością bakterii, co powoduje dalsze infekcje. „Zapalenie przyzębia często przebiega bezobjawowo przez długi czas. Niestety ból jest często pierwszą motywacją do podjęcia leczenia” – kontynuuje Sorsa.
O badaniu
W badaniu przeprowadzonym na Metropolia University of Applied Sciences zapalenie przyzębia leczy się najbardziej znanymi obecnie metodami. Obejmują one pouczenie uczestników badania o prawidłowej technice szczotkowania zębów oraz wyposażenie ich w nowe, nowoczesne szczoteczki elektryczne. Zęby i kieszonki dziąsłowe wszystkich uczestników były odpowiednio wyczyszczone przed rozpoczęciem badania. Następnie uczestników podzielono na dwie grupy. Jedna z grup stosowała antybakteryjną metodę Lumoral w domu, a druga grupa, która jest grupą kontrolną korzystała jedynie z tradycyjnych technik. Stan zdrowia jamy ustnej uczestników był sprawdzany po trzech miesiącach i ponownie po okresie sześciu miesięcy. Obie grupy składały się z 100 uczestników, którzy już cierpią na zapalenie przyzębia. Badania prowadzone były w grupach po 50 osób. Stan zdrowia zdrowia każdego zęba pacjenta mierzony był za pomocą sześciu różnych punktów pomiarowych. Na przykład, jeśli uczestnik ma 25 zębów, będzie miał łącznie 150 punktów pomiarowych. Zapalenie dziąseł było oznaką postępującego zapalenia przyzębia i uszkodzenia jamy ustnej.
Urządzenie Lumoral łączy antybakteryjną terapię fotodynamiczną (aPDT) z antybakteryjną terapią światłem niebieskim (aBL). W Lumoral promujące zdrowie jamy ustnej „czerwone” światło aktywuje światłoczuły płyn do płukania jamy ustnej Lumorinse, wywołując reakcję, która eliminuje szkodliwe bakterie jamy ustnej. Proces ten nazywa się antybakteryjną terapią fotodynamiczną (aPDT). Jednoczesne zastosowanie antybakteryjnego światła niebieskiego potęguje działanie antybakteryjne. Na rynku nie ma podobnego produktu, a podobne leczenie było dotychczas realizowane wyłącznie w gabinetach stomatologicznych.
Bibliografia:
Źródło grafiki: pixabay.com
Więcej komentarzy...