Naukowcy z Uniwersytetu Yale wierzą, że znaleźli w mózgu biomarker, który może pomóc w zapobieganiu samobójstwom u osób cierpiących z powodu zespołu stresu pourazowego (PTSD).
Marker, znany jako mGlurR5, jest receptorem glutaminianu występującym we wszystkich regionach mózgu. Wiadomo, że odgrywa rolę w wielu funkcjach, takich jak nauka, sen czy pamięć. Podczas badania odkryto, że osoby doświadczające myśli samobójczych wykazują podwyższony poziom tego markera, podczas gdy u osób nie zgłaszających myśli samobójczych nie przekraczał on normy.
Aby przetestować tę hipotezę naukowcy zebrali niewielką grupę badanych, by przeprowadzić u nich badanie tomografii komputerowej PET pięciu różnych obszarów mózgu. Osoby biorące udział w badaniu podzielono na trzy grupy, równo po 29 osób: pacjenci z zespołem stresu pourazowego, pacjenci z ciężkimi zaburzeniami depresyjnymi i grupa kontrolna składająca się ze zdrowych pacjentów, u których nie stwierdzono powyższych zaburzeń. Naukowcy odkryli, że u pacjentów z PTSD i osób z ciężkimi zaburzeniami depresyjnymi receptory glutaminianu mają tendencję do gromadzenia się poza komórkami mózgu (co naukowcy określają jako „dostępność” mGluR5), a nie wewnątrz komórek, jak u zdrowego osobnika. Dodatkowo, wyższe poziomy mGluR5 u badanych z PTSD obejmowały pięć regionów mózgu, w porównaniu ze zdrową grupą badaną, oraz trzy regiony w porównaniu z uczestnikami z depresją. Ponadto zaobserwowano związek między dostępnością mGluR5, a myślami samobójczymi wśród osób z PTSD, ale nie wśród badanych z depresją.
Wyniki sugerują, że mGluR5 może stanowić zarówno biomarker ryzyka samobójstwa, jak i cel interwencji leczniczych. Odkrycie tego receptora może stanowić obiecujący cel dla przyszłych terapii farmakologicznych, skierowanych na zmniejszenie myśli samobójczych u pacjentów z PTSD, twierdzą autorzy.
Obecnie istnieją tylko dwa zatwierdzone przez FDA leki stosowane w PTSD, oba to leki przeciwdepresyjne. Niestety leki te zazwyczaj wymagają od pacjentów regularnego stosowania przez tygodnie lub miesiące, zanim klinicyści będą mogli zmierzyć ich skuteczność. Dla chorych w kryzysie suicydalnym tygodnie lub miesiące oczekiwania na poprawę to stanowczo za długo, szczególnie gdy wydaje się, że leki mające na celu poprawę samopoczucia nie działają.
„Na chwilę obecną nie mamy niczego dla pacjentów z PTSD, czym moglibyśmy szybko dać ulgę w myślach samobójczych” - powiedziała Irina Esterlis, autorka badań, neurolog z Yale University School of Medicine - "Biomarker, który jest specyficzny dla zespołu stresu pourazowego, może utorować drogę do opracowania leku specjalnie dla objawów suicydalnych związanych z PTSD".
Osoby z zespołem stresu pourazowego są narażone na zwiększone ryzyko myśli i prób samobójczych oraz śmierci przez samobójstwo. Istnieje jednak ograniczone zrozumienie mechanizmów biololgicznych, które stanowią zagrożenie suicydalne w PTSD. Wyniki tego badania są kolejnym ważnym krokiem do ujawnienia biologii samobójstw w ramach tego zaburzenia, które mogą posłużyć do zmniejszenia piętna i zachęcą cierpiących do poszukiwania leczenia.
Chociaż istnieją już leki, które celują bezpośrednio w receptor mGluR5, naukowcy odradzają testowania ich w leczeniu objawów PTSD u ludzi. Aktualne badania na zwierzętach sugerują, że w niektórych przypadkach leki te mogą nasilić objawy lękowe. Naukowcy chcą opracować sposoby pośredniego namierzania mGluR5, na przykład celując w pewne hormony, które mogą pośrednio wpływać na ten receptor.
W badaniach nie udało się ocenić, czy dostępność mGluR5 była powiązana z nasileniem myśli samobójczych danej osoby, czy też związek między mGluR5, a myślami samobójczymi zmieniał się w czasie. Warta zbadania jest również kwestia czy pacjenci z pewnymi „klastrami” objawów PTSD (takimi jak impulsywność lub wcześniejsze próby samobójcze) mogą odnieść korzyści z takiego leczenia.
Źródła:
Grafika: 123rf.com
Więcej komentarzy...