Choć upalne dni mamy już za nami, jednak podzielimy się z Wami naszymi spostrzeżeniami odnośnie turystycznej lodówki. Na pewno nie sprawdzi się ona do transportu szczepionki na koronawirusa w -70C, ale do przewozu leków już tak.
Dostaliśmy zadanie przewiezienia leków na trasie Wrocław – Słubice ok. 290 km. Nie byłoby w tym nic trudnego, gdyby nie szybki czas dostarczenia i to, że leki trzeba przechowywać w minusowej temperaturze. Zimą, przy chłodnych i zimnych dniach, takie zadanie nie byłoby trudne, ale latem gdy temperatury sięgają ,,zeniutu’’, owszem.
Zastanawialiśmy się, jak to zrobić? Torba termiczna z lodem w środku, na początku wydała się dobrym pomysłem, ale możliwość stania na trasie w korku spowodowałaby roztopienie lodu i zwiększenie temperatury. Nie chcieliśmy tak ryzykować, dlatego zaczęliśmy szukać innego rozwiązania.
Okazała się nim lodówka turystyczna. Przeglądając urządzenia chłodnicze, zwróciliśmy uwagę na cenę, możliwość odbioru w tym samy dniu oraz specyfikację.
Wybraliśmy model Raven ElT002 za cenę 199 zł. Komora chłodzenia o pojemności aż 24,7 l zapewnia optymalną przestrzeń do przechowywania różnych, w tym wysokich produktów. Jest to lodówka wąska i wysoka, idealnie nadająca się do usytuowania w samochodzie za fotel kierowcy lub pasażera. Posiada zasilanie z gniazda zapalniczki samochodowej (12 V) oraz możliwość podłączenia do zasilania sieciowego 230-240 V.
Dodatkowe informacje:
- Klasa energetyczna: A++
- Poziom hałasu: 52 dB
- Roczne zużycie energii: 76 kWh
- Funkcje dodatkowe: funkcja Eco
- Zasilanie: 230-240 V 50/60 Hz i z gniazda zapalniczki samochodowej - 12 V
No dobrze, ale przejdźmy do transportu leków. Aby je przewieźć w optymalnej temperaturze najpierw musieliśmy podłączyć lodówkę do gniazda sieciowego przynajmniej na 2 godziny. Dzięki temu uzyskaliśmy szybsze schłodzenie i optymalną temperaturę do przewozu leków.
Lodówka posiada dwa tryby pracy - normalny i eco. Zalecamy przewożenie tylko na normalnym trybie pracy. Tryb eco przy wysokich temperaturach i niewłączonej klimatyzacji w ogóle się nie sprawdzał. Lodówka nie nadążała chłodzić. Tryb normalny jest zbyt głośny, ale w samochodzie jeszcze tego tak nie odczujemy. W domu, czy w namiocie, kiedy byśmy chcieli zasnąć przy lodówce tryb eco będzie tym trybem, który nam to umożliwi.
Jeśli chodzi o użytkowanie lodówki, względem otwierania i zamykania, posiada ona fajną ruchomą rączkę, którą, aby otworzyć lodówkę, trzeba przełożyć w jedną stronę, a aby zamknąć, czy też zaryglować bez możliwości jej otwarcia, trzeba przełożyć rączkę w odwrotnym kierunku. Mankamentem jest to, że przy częstym manipulowaniu rączką, czasami potrafi się wypiąć.
Następnym problemem jest brak zewnętrznego pojemniego schowka na drugi kabel zasilania. Jeśli odłączamy przewód samochodowy, aby przetransportować lodówkę w inne miejsce, kabel albo zostawiamy w aucie, albo szukamy miejsca gdzie możemy go spakować i zabrać ze sobą.
Podsumowując, leki udało się przewieść bez większych problemów, czy trwałoby to kilka godzin, czy kilka dni lodówka w normalnym trybie daje radę. Świetnie wpasuje się za fotelem samochodowym. Do bagażnika może być za wysoka, a jeśli udałoby się ją umiejscowić tak, aby spokojnie zamknąć bagażnik, musielibyśmy jeszcze zabezpieczyć lodówkę przed przemieszczaniem się. Trybu eco należy tylko używać do snu w zamkniętym pomieszczeniu, kiedy wiemy, że nic nam się nie roztopi. No chyba, że komuś głośny hałas nie będzie przeszkadzać.
Więcej komentarzy...