W okresie epidemii specjaliści wskazywali, abyśmy pozostawali w domach i unikali zbędnego wychodzenia na zewnątrz. Wielu z nas brakowało wyjścia do lasów, czy parków, w których przebywanie było objęte zakazem. Przedłużająca się izolacja nie na wszystkich działała pozytywnie. Zamknięcie w domu sprawiało, że czuliśmy się jak w potrzasku. Wraz z nadejściem wiosny dużo osób posiadających przydomowe ogródki czy ogródki działkowe planowała wiele prac związanych z pielęgnacją ogrodu. Pielenie, nawożenie, zakup dodatkowej ziemi czy roślin. Dla dużej ilości osób zajmowanie się roślinami i ogrodem jest niemal sensem życia – pozwala na relaks, realizowanie planów i systematyczną pracę przeganiającą nudę. To również dodatkowy powód dla którego warto wychodzić z domu i przebywać na świeżym powietrzu, korzystając z witaminy D3 dostarczanej przez słońce. Dla wszystkich osób, które uwielbiają zajmować się swoim ogrodem mamy bardzo dobre wieści – naukowcy udowodnili, że przebywanie w ogrodzie i aktywna praca wpływają pozytywnie na nasze samopoczucie i stan zdrowia.
Zielona przestrzeń sprzyja człowiekowi
Badania przeprowadzone przez zespół naukowców z University of Exeter w Wielkiej Brytanii i Royal Horticultural Society (brytyjską organizację charytatywną), wykazało, że dostęp do prywatnego ogrodu poprawia zdrowie i samopoczucie ludzi, pod warunkiem, że z niego aktywnie korzystają. Badanie, które pojawia się w czasopiśmie „Landscape and Urban Planning”, wskazuje na wartość prywatnej oraz publicznej zieleni. Powstają na jego bazie także pytania o kwestię równego dostępu do tych przestrzeni.
Metaanaliza w czasopiśmie „Environmental Research” wykazała, że ”praca na zielonej przestrzeni wiąże się z licznymi korzyściami zdrowotnymi wykazywanymi w badaniach interwencyjnych i obserwacyjnych”. Dr Siân de Bell z University of Exeter Medical School i główny autor niniejszego badania mówi, że: „Coraz większy zbiór dowodów wskazuje na korzyści zdrowotne wynikające z dostępu do terenów zielonych lub przybrzeżnych. Nasze badanie jest jednym z największych do tej pory, które dotyczy korzyści z posiadanych ogrodów i ogrodnictwa ”. Cytując dalej doktor Siân de Bell: „Nasze odkrycia sugerują, że chociaż dostęp do przestrzeni zewnętrznej, takiej jak ogród lub podwórko, jest ważny, to korzystanie z tej przestrzeni jest tym, co naprawdę prowadzi do korzyści dla zdrowia i lepszego samopoczucia”.
Metodologia badania
W badaniu wzięła udział reprezentatywna grupa prawie 8 000 uczestników z całej Anglii. Wyszkoleni ankieterzy regularnie spotykali się z uczestnikami badania w domu i zadawali im szereg pytań na temat ich dostępu do przestrzeni zewnętrznej i korzystania z niej oraz ogólnego stanu zdrowia i samopoczucia. Analizując dane, zespół uwzględnił mylące czynniki, które mogą odnosić się do zdrowia, dobrego samopoczucia i dostępu do ogrodu. Obejmowały one płeć, status społeczno-ekonomiczny, status zatrudnienia, stan cywilny, obecność dzieci w gospodarstwie domowym, własność domu i posiadanie psa. Zespół odkrył, że dostęp do prywatnej przestrzeni zewnętrznej - ogrodu, tarasu lub balkonu - wiązał się z poprawą zdrowia i samopoczucia.
Istotnym czynnikiem było jednak to, czy i jak ludzie korzystali z prywatnego ogrodu. Naukowcy odkryli, że ludzie, którzy zarówno odpoczywali w ogrodzie, jak i zajmowali się ogrodnictwem, czuli się lepiej w porównaniu z tymi, którzy nie korzystali z zielonej przestrzeni.
Co ciekawe, rodzaj ogrodu, do którego ludzie mieli dostęp, odegrał znaczącą rolę w korzyściach dla zdrowia i dobrego samopoczucia. Dostęp do prywatnej przestrzeni na zewnątrz wspomaga zdrowie i samopoczucie bardziej, niż dostęp do przestrzeni wspólnej. Zespół spekuluje, że może tak być, ponieważ w prywatnej przestrzeni istnieje mniejsze prawdopodobieństwo potencjalnego konfliktu z innymi ludźmi, którzy mogą chcieć korzystać z tego obszaru w inny sposób. Dostęp do prywatnej przestrzeni pozwala każdemu tworzyć ją w sposób, który najbardziej mu odpowiada.
Bibliografia:
Źródło grafiki: pixabay.com
Więcej komentarzy...